Uwielbiam wspólne wyszywanie, zabawy blogowe i możliwość poznania nowych osób. W dodatku praca w grupie motywuje do szybszego działania, jak i zapobiega porzucaniu projektów. A my, hafciarki, kobiety, matki i żony, panie domu, kobiety sukcesu etc. cierpimy dość często na brak czasu i odkładanie niektórych rzeczy na później... No przyznać się ile nas jest? Powiedzcie ze nie jestem sama! ;)
Zapasy sprawdzone, tamborek zwolniony i zamówienie zrobione. Zdjęcie jest naprawdę podglądowe, bo na większość nici niestety muszę zaczekać. Mam nadzieję, że moja paczka z brakującymi mulinami zaraz przyjdzie i będę mogła już zacząć haft. Nie mogę się doczekać! Pozdrawiam!